Zaznacz stronę

A kogo zaprosiłyśmy na pokład? 

Pana od mózgu. 

Pana od słów. 

Panią od potencjału dzieci. 

Panią od prawa mody. 

Panią od czułych kopniaków do działania. 

Panią, która uwielbia wspierać innych w drodze do osiągania ich celów. 

Jest też szalona wegetarianka łamiąca zasady. 

I rudy brodacz motywujący innych pisarzy do działania. 

I najbardziej uśmiechnięty autor w Polsce. 

I przystojny ironman z obłędnym poczuciem humoru. 

I wytatuowany mówca. 

I kobieta malująca słowami. 

I zadziorna, krnąbrna, wojująca idealistka. 

Miałyśmy uśmiechy dokoła głów na samą myśl o naszych bohaterach. 

Wśród autorów, którzy podzielili się swoim doświadczeniem, są również… 

Autor książek o inwestycjach i budowaniu dochodu pasywnego, który zwiedził wszystkie parki narodowe w Polsce. 

Autorka książek o podróżach po świecie i w głąb siebie, która zbudowała dom na małej afrykańskiej wyspie. 

Autorka książek o emocjach, która odkrywa piękno życia. 

Autorka książek o biznesie, która z pazurem realizuje swoje wartości i misję. 

Autor dzienników i wierszy, który uwielbia Myslovitz. 

Autor książek o rozwoju osobistym, który uwielbia się sprzeczać. 

Surprise! 

Postanowiłyśmy zrobić niespodziankę naszym rozmówcom i przed każdym wywiadem zamieścić list gończy zamiast standardowego bio, czyli bohaterów „Napisz i wydaj” opisać w absolutnie nieszablonowy i zabawny sposób. Oprócz tego zamieściłyśmy fragment wypowiedzi, która precyzyjnie określa wybrany aspekt związany z opracowywaniem książki do druku. To nie wszystko. Obok listów gończych znalazły się tytuły książek, aby czytelnik nie musiał szukać i w jednym miejscu znalazł wszystko: doświadczenia self-publishingu, ogrom wiedzy i wskazówek do zastosowania od zaraz oraz propozycję książek, przy których czas płynie inaczej. Bo niezmiennie twierdzimy, że nasi bohaterowie to najbardziej poszukiwani autorzy na świecie. Przebojowi, uśmiechnięci i dostarczający emocji, które czuje się długo po odłożeniu ich książek. 

Kawa czy herbata? 

Litry wypitych napojów, niekończące się rozmowy, śmiech, który długo odbijał się echem od ścian, pomysły na nowe projekty… Na koniec zapytałyśmy o kluczowe rady dla przyszłych autorów. Każdy z zaproszonych gości przedstawił najważniejsze według niego aspekty stawania się self-publisherem. Wiedza nie do przecenienia i ogrom materiału ze zróżnicowanych dziedzin. 

Social media i landing page 

Zaczęłyśmy szaleć na Instagramie (@napisziwydaj). Przemycałyśmy ciekawostki dotyczące pisania i self-publishingu oraz zdradzałyśmy kulisy rozmów z naszymi autorami. Pytałyśmy zaczepnie na przykład o to, w jakim państwie co drugi mieszkaniec jest self-publisherem. I co łączy Mickiewicza, Słowackiego i Gombrowicza. Albo pisałyśmy o papierze, który się nie starzeje. 

Postawała również strona lądowania (https://napisziwydaj/), na której można zapisać się na listę osób zainteresowanych przedsprzedażą oraz pobrać fragment publikacji. 

Ostatnia prosta 

Za kilka dni książka pofrunie do druku. Wtem… 

„A co ty na to, żebym wymieniła krój pisma w treści…?”. 

„Nie mamy informacji o autorze zdjęcia”. 

„Zdjęcie ma za słabą rozdzielczość. Drukarnia nam nie puści”. 

„Brakuje nam ostatniego oświadczenia…”. 

„A masz tekst o kulisach naszej pracy…?”. 

„Coś mi tu nie gra…”. 

„Wylistować alfabetycznie według imion czy nazwisk? A może w kolejności przeprowadzania wywiadów?”. 

„Jak napiszemy: bohaterowie tego wydania czy rozmówcy?”. 

„Mam dylemat…”. 

„Nie znoszę italików na okładce. Możemy wstawić cudzysłów…?”. 

„Wgrałam okładkę, bo zmieniłam treść”. 

„Nie wrzucaj korekty do oddzielnych plików, właśnie połączyłam w jeden skład”. 

I nagle… 

Dostajemy autoryzację ostatniego wywiadu. Kate zmienia okładkę i uzupełnia skład. Robię ostatnią korektę techniczną. Książka frunie do druku! 

Jaki jest efekt? 

18 wyjątkowych autorów. 

Prawie 500 stron zaskakujących rozmów o przebiegu procesu wydawniczego, zabawnych momentach, wpadkach, sukcesach i porażkach. 

Dane liczbowe dotyczące zamawianych nakładów, sprzedanych książek, kosztów druku, a nawet współpracy z portalami internetowymi. 

Tony inspiracji. 

Morze motywacji. 

Wiemy już… 

Dlaczego pierwsza książka to rodzaj frycowego i za co trzeba je zapłacić.

Dlaczego i kiedy książka musi odpocząć od autora.

Dlaczego czasami warto wybrać mniejsze wydawnictwo niż lans w telewizji śniadaniowej.

Kto jako dziecko pisał wiersze i sprzedawał je kolegom.

Czyje motto brzmi: Be the best, fuck the rest.

W której książce naukowej zabłąkał się przepis na kluski śląskie.

W której książce jest jedna literówka, ale autor konsekwentnie jej nie poprawia przed kolejnymi dodrukami.